Goście przychodzą za 20 minut, a Ty ciągle sądzisz, że
czegoś brakuje na Twoim stole obłożonym chipsami i krakersami? Postaw na
zdrową żywność: pierdolnij sałatkę. Zielenina ma sporą ilość witamin i innych
substancji odżywczych. Bardzo łatwo wypłukać to alkoholem, więc rano i tak nie będzie
po niej śladu, ale przynajmniej nikt Ci nie powie, że się nie starałeś. Poza tym, każdy lubi zieleninę, a nawet jak za nią nie przepada, to i tak się do tego nie
przyzna i zje pół michy za jednym dosadem. A więc zaczynajmy, bo do przyjścia
gości zostało ci jeszcze jakieś 18 minut.
Potrzebujesz:
-sałatę lodową,
- pomidora,
- paprykę,
- ogóra,
- kukurydzę
- trochę starego chleba
Na sos:
- oliwę,
- musztardę
- oregano
- bazylię
- czosnek w proszku
Jako że nie masz czasu na odmierzanie proporcji wrzucaj
wszystko na oko i wedle uznania, jak już się popijecie i tak nikt nie będzie
zwracał uwagi na smak.
Najpierw nagrzej piekarnik i pokrój chleb na
grzanki. Skrop go olejem lub oliwą i posyp jakimiś przyprawami typu papryka mielona
czy czosnek w proszku (mogą być te od vinegretu). Wstawiasz je na 20 minut do
piekarnika i zajmujesz się warzywami. Nie rozczulaj się nad nimi. Krój,
szatkuj, rwij, rób z nimi co chcesz, masz mało czasu, a one mają być drobne, coby
się goście nie podławili. Wrzucasz wszystko do miski.
Następnie czas przyszedł
na vinegret. Nic prostszego.Wlewasz oliwę i wszystkie sproszkowane składniki,
dodajesz łychę lub dwie musztardy i blendujesz wszystko na gładko. Zalewasz
warzywa i czekasz na grzanki. Wersja dla burżujów może zawierać również
kurczaka, którego po prostu smażysz na patelni, zaraz po przyprawieniu go
przyprawą do kurczaka (nie ma czasu na zmyślanie mieszanki curry itp.) Wszystko
dobrze byłoby jeszcze wymieszać, tak więc trzy ruchy i sałatka wędruje na stół.
Thulus
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz